10 kosmetyków idealnych na narty.

Trwa najpiękniejszy czas w roku dla miłośniczek sportów zimowych. Ostatnio często zwracacie się do nas z pytaniem, jakie kosmetyki zabrać ze sobą na narty. Postanowiłyśmy więc zebrać kilka praktycznych porad i wskazać konkretne produkty, które będą chronić skórę na stoku oraz takie, które będą wspomagać wieczorną regenerację po całym dniu zimowej aktywności.

Zacznijmy od tego, co właściwie powinna nam zapewniać pielęgnacja na narty:

  1. Ochrona przed przesuszeniem. Warunki panujące zimą, wysoko w górach zdecydowanie nie są przyjazne dla naszej skóry. Suche powietrze, mróz, wiatr – sprawiają, że nasza kosmetyczka na wyjazd, wymaga szczególnego przygotowania. W przeciwnym razie skóra stanie się sucha, zaczerwieniona, podrażniona, może też zacząć się łuszczyć.
  2. Ochrona przed słońcem. Promienie słoneczne na stoku narciarskim dosięgają nas szczególnie mocno. Bardzo często wracamy z ferii zimowych z opalenizną porównywalną do tej wakacyjnej. Aby uniknąć poparzenia i posłonecznych przebarwień, konieczne jest stosowanie wysokich filtrów.
  3. Wieczorna regeneracja „apres ski”. Po całym dniu spędzonym na stoku, naszej skórze należy się wypoczynek i dawka solidnego odżywienia. Naszym celem jest ukojenie, silne nawilżenie i przywrócenie jej równowagi.
  4. Nie zapominamy o ochronie naszych dłoni i ust, które będą szczególnie narażone na wpływ mrozu oraz wiatru.

Na narty polecamy:

Susanne Kaufmann Cold Cream: Bogaty krem regenerujący o gęstej konsystencji, który wspaniale sprawdza się jako ochrona przed mrozem oraz zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych. Zawiera kwas hialuronowy i odżywczy wosk pszczeli.

Beyond Organic E -Natural Emolient Cream: Ten emolientowy krem jest odpowiedni do stosowania dla całej rodziny. Chroni, wzmacnia skórę dzięki zawartości naturalnego oleju słonecznikowego, a ekstrakt z rumianku koi podrażnienia.

RMS Beauty Oil: Kultowy olejek upiększający z odżywczym olejem Buriti. Na nartach sprawdzi się jako dodatkowa warstwa ochronna, pod krem lub/i na krem. W przypadku cery suchej, bardzo polecamy właśnie taki sposób nakładania kosmetyków –  na tzw. „kanapkę”. Olejek stosujemy w takiej ilości, jakiej potrzebuje nasza skóra i z taką samą częstotliwością.

Soleil Toujours Extreme UV SPF 45: Dostępny także w wersji o niższym faktorze SPF, jednak wybierając się na narty, nie bójmy się wysokiej ochrony. Słońce na stoku jest wystarczająco ostre, aby poparzyć naszą skórę. Krem Soleil Tojours ma dodatkowo działanie odżywcze i silnie nawilżające, zawiera też antyoksydanty.

 Na wieczorną regenerację „ apres ski ” polecamy:

Tata Harper Moisturizing Mask: Silnie odżywcza maska na noc dla odwodnionej, zestresowanej skóry. Jej właściwości wygładzające sprawiają, że po przebudzeniu widzimy efekt „wow”.

Susanne Kaufmann Evening Primrose Onitment Soothing: Maść przeznaczona dla ekstremalnie przesuszonej, łuszczącej się skóry. To największy kaliber odżywienia dla przemarzniętej, przesuszonej cery. Polecamy ją także w przypadku atopowego zapalenia skóry.

Beyod Organic Ultra Radiance Age Defying Night Cream: Ekstrakt z owsa to jeden z najsilniej kojących składników, jakie możemy spotkać w kremach. W połączeniu z masłem shea  i organicznym olejem z róży alpejskiej przywraca skórze elastyczność, redukuje zaczerwienienia, balansuje poziom nawilżenia.

Dla ochrony dłoni i ust:

Nuori Vital Hand Cream: Regenerujący krem do rąk – regeneruje i wygładza dzięki wyciągom roślinnym i naturalnym olejom. Zapakowany w wygodną tubkę z pompką.

John Masters Organics Lip Calm: Ochronny sztyft z oliwą z oliwek i jojoba,  o malinowym zapachu.  

Beyond Organic Mango & Lime Lip Balm: Ochronny sztyft z masłem shea i woskiem pszczelim, o zapachu mango z limonką.

 

Justyna, Warsztat Piękna