Jest jedna, podstawowa zasada w dążeniu do posiadania pięknej skóry – nawilżanie. Walczysz z trądzikiem lub atopowym zapaleniem skóry? Pragniesz zminimalizować widoczność linii mimicznych? Twoja cera jest podrażniona po opalaniu? Redukcja każdego problemu skórnego z jakim się borykasz, musi być wsparta regularnym nawilżaniem. Bez względu na to czy Twoja cera produkuje zbyt wiele sebum, czy jest ekstremalnie przesuszona, utrzymanie balansu nawilżenia, to konieczność.
Potrzeba nawilżania skóry jest powszechnie znana, a sama idea z założenia prosta. Znalezienie odpowiedniego produktu, który odpowiadałby nam w stu procentach – już nie do końca. Na rynku możemy znaleźć zatrzęsienie kremów, serum, toników nawilżających. Niełatwo jest wybrać te, które dostarczą porcji nawilżenia odpowiedniej dla naszego rodzaju skóry. Pewnie słyszałaś o koreańskiej pielęgnacji skóry składającej się z 10 kroków. Jednym z jej najważniejszych elementów obok głębokiego oczyszczania, złuszczania i odżywiania cery jest zastosowanie toniku oraz esencji. To pierwszy krok po oczyszczaniu cery. Dlaczego nałożenie wodnistej esencji jest tak ważne? Dlatego, że koi, nawadnia i przygotowuje skórę do kolejnych etapów pielęgnacji. Ale to nie wszystko. Esencja działa także jak swego rodzaju wodniste serum, ponieważ oprócz substancji nawilżających, zawiera także składniki odżywcze.
Na takiej samej zasadzie działają właśnie najnowocześniejsze mgiełki do twarzy – a na dodatek są wielofunkcyjne i pozwalają na wzmocnienie naszej pielęgnacji. Cery mieszane i tłuste, skłonne do zapychania, podczas ciepłych miesięcy, nie znoszą gęstych kremów. Jeśli dodać do tego warstwę podkładu, już po chwili mamy ochotę umyć twarz. Mgiełki dostarczają skórze substancji odżywczych, a wcale ich nie czujemy. Wodniste konsystencje mają przewagę nad kremowymi nie tylko latem, kiedy nie chcemy „męczyć” swojej skóry ciężkimi produktami. Mgiełki pozwalają na warstwowe stosowanie produktów, dzięki lekkim formułom nie mamy uczucia obciążenia skóry, a całość szybko się wchłania.
Mgiełka do twarzy nie tylko przygotowują cerę do nałożenia serum i kremu, ale także zwiększają efekt ich działania. Ich wielofunkcyjność pozwala również na utrwalenie makijażu. Spryskanie umalowanej cery mgiełką, scala jego wszystkie elementy (podkład, puder, róż, bronzer). Zabieg ten będzie przydatny jeśli przesadzimy z ilością podkładu czy pudru – nawilżająca warstwa mgiełki eliminuje efekt maski i pudrowości. Latem, warto zabrać swoją ulubioną mgiełkę ze sobą, do torebki. Kiedy będziemy potrzebować odświeżenia czy dodatkowego nawilżenia (jeśli poczujesz, że Twoja cera zaczyna się odwadniać), będzie niezastąpiona. Mgiełka kojąca to prawdziwy „Must Have”, gdy zamierzasz opalać skórę podczas urlopu – w mgnieniu oka zredukuje zaczerwienie i złagodzi przyspieszający starzenie wpływ promieni UV.
W najnowocześniejszych mgiełkach do twarzy znajdziesz:
Składniki kojące takie jak: sok aloesowy, woda różana czy woda jabłkowa.
Składniki nawilżające i zamykające nawilżenie w skórze: kwas hialuronowy, roślinne hydrolaty.
Składniki przeciwstarzeniowe: ekstrakty roślinne, witaminy, antyoksydanty, aminokwasy.
Mogą zwierać także lekkie olejki, które dodatkowo pielęgnują oraz odbijają promienie UV.
- Nuori Vital Unifier: produkt 3 w 1 – mgiełka, esencja, tonik
- Tata Harper Hydrating Floral Essence: mgiełka z kwasem hialuronowym
- Allies of Skin Molecular Saviour Toner Mist: mgiełka z wodą różaną i probiotykami
- Soleil Toujours Aloe Antioxidant Calming Mist: organiczna mgiełka z aloesem, po opalaniu
- Susanne Kaufmann Moisturizing Spray Harmonizing: mgiełka nawilżająco – kojąca
- John Masters Organics Rose & Aloe Hydrating Toning Mist: różano – aloesowy spray z antyoksydantami
Justyna, Warsztat Piękna