Ksenoestrogeny są sztucznymi hormonami pochodzącymi z zanieczyszczeń środowiska i związków sztucznych, używanych obecnie na szeroką skalę. Należą do grupy związków endokrynnie czynnych, czyli w naszym organizmie działają jak nasze naturalne estrogeny, zaburzając tym samym naturalną równowagę hormonalną. Rozwój przemysłu chemicznego i upowszechnienie leków opartych na estrogenach skutkują uwalnianiem do środowiska znacznych ilości tych substancji. Podejrzewane są one o wywoływanie skutków ubocznych wśród ssaków, zwłaszcza wśród fauny żyjącej w wodach morskich i śródlądowych. Obecne w wodzie pitnej podejrzewane są również o powodowanie zaburzeń w organizmie człowieka.
Niestety ksenoestrogeny występują w tysiącach przedmiotów codziennego użytku, w tym żywności, kosmetykach i artykułach gospodarstwa domowego. Dlatego nie da się ich uniknąć całkowicie. Jednak nawet niewielkie zmiany wprowadzone w naszym codziennym życiu mogą mieć głęboki wpływ na redukcję ich ilości wokół nas. Każdy produkt, który kupujemy jest bezpieczny dla nas, ale jeśli tych produktów używamy dziennie kilkadziesiąt, to kumulacja substancji szkodliwych może być naprawdę duża.
Na szczególną uwagę zasługują kosmetyki, a dokładniej ich stosowanie. Ksenoestrogeny wchłaniane przez skórę są dziesięciokrotnie silniejsze niż te przyjmowane doustnie, gdyż przedostają się bezpośrednio do tkanek, bez wcześniejszego metabolizmu w wątrobie. Dlatego ważna jest świadomość i zwracanie uwagi na to czym się smarujemy i myjemy. Z kosmetykami jest podobnie jak z jedzeniem, im mniej przetworzone, bez sztucznych dodatków w postaci zapachów, barwników czy dużej ilości konserwantów, tym lepiej. Najczęściej zainteresowanie kosmetykami naturalnymi przychodzi jako kolejny etap po wprowadzeniu zmian w sposobie odżywiania. Jako pierwszy krok to kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy, a kolejny to produkty do makijażu i włosów. Produkty do ciała często pomijamy, mimo że ciało to duży obszar, który myjemy i smarujemy codziennie.
Myślę, że warto zrobić przegląd swojej półki łazienkowej i zacząć planować zakupy jesienne w nieco inny sposób.
- Zwracaj uwagę na etykiety, składy kosmetyków.
- Szukaj produktów jak najprostszych w swoim składzie, wielofunkcyjnych. Zwracaj uwagę na opakowania, czy pochodzą i nadają się do kolejnego recyklingu.
- Nie kupuj kolejnego kremu, jeśli nie widać dna w obecnym.
- Zastanów się jaka grupa produktów może być dla wszystkich domowników, aby nie kupować dużej ilości a skupić się na jakości.
Małe zmiany z czasem staną się normą, wyznaczą nowe podejście, które z czasem zaprocentuje zarówno dobrym wyglądem jak i dobrym zdrowiem.
Przykładowe produkty:
Naturalny żel do mycia spokojnie sprawdzi się do mycia ciała, twarzy i higieny intymnej. Będzie odpowiedni dla całej rodziny.
Najprostszy, naturalny krem z emolientami zaspokoi potrzeby skóry dziecka, męża czasem też Twoje, na przykład podczas urlopu.
Naturalne mało do ciała to doskonały balsam, krem do rąk i stóp dla wszystkich domowników.
Anna Grela, Twój ekspert w pielęgnacji
Żródłem informacji o ksenoestrogenach był materiał: Związki Endokrynnie Czynne, Monika Satoła, Magister biologii w specjalności endokrynologia, pracuje nad rozpoczęciem własnych badań dotyczących środków konserwujących i chemikaliów w kosmetykach.