Krótka historia Aromaterapii

Chociaż praktyka nowoczesnej aromaterapii rozpoczęła się nie więcej niż przed ostatnimi stu laty, zastosowanie aromatycznych ziół do uzdrawiania ciała, umysłu i duszy ma bardzo długą tradycję. Aromatyczne rośliny od zawsze odgrywały bardzo ważną rolę w sztuce uzdrawiania. Nasi przodkowie, metodą prób i błędów, obserwując reakcje zwierząt oraz własne, dostrzegli, że spożywanie pewnych korzeni, jagód, liści czy kwiatów wywołuje rożne efekty i bądź uzdrawia, bądź przeciwnie zatruwa organizm. Ta mądrość była przekazywana z pokolenia na pokolenia, aż przyjęła formę ziołolecznictwa, którą znamy dzisiaj. Wczesne cywilizacje zauważyły również, że palenie niektórych części roślin wywołuje różnorodne rezultaty, a ich aromaty mają silny wpływ na człowieka.

 

aromaterapia en casa

 

Już 3000 lat p.n.e. (złota era w kulturze starożytnego Egiptu podczas panowania 12-stej dynastii) kosmetyka była bardzo rozwinięta. Kobiety używały węgla do malowania rzęs i brwi, przeróżnych maści i balsamów do upiększania ciała, henny do kolorowania paznokci i włosów. Wiele z tych preparatów zawierało substancje zapachowe. Do dziś w muzeach można zobaczyć przepięknie zdobione alabastrowe bądź kamienne słoiki do przechowywania owych mazideł. Wiele tego typu pojemników na aromatyczne mazidła znaleziono w wybudowanym w 1350 r. p.n.e. grobie Tutenchamona. Zachowały się papirusy zawierające całą gamę receptur i informacji na temat leczniczych właściwości ziół oraz sposobów ich zastosowania. W zwojach można również odnaleźć receptury ówczesnych egipskich perfum. Najbardziej popularne zawierały takie olejki jak: mięta, jałowiec, mirra, cytronela, cynamon i kasja. Z kolei na glinianych tabliczkach pochodzących z Babilonu, datowanych na 1800 r. p.n.e. można znaleźć wzmianki na temat aromatycznych substancji, w szczególności drzewa cedrowego. Słynna egipska królowa Kleopatra znana była ze stosowania wonności, aby uwieść swoich kochanków. Prawdopodobnie jej ulubiony aromat róży dopomógł w uwiedzeniu Juliusza Cezara i Marka Antoniusza.

Wysoko rozwinięta cywilizacja starożytnych Chin również posiadała wiedzę na temat aromatycznych substancji zawartych w ziołach. Najstarszy medyczny tekst „Kanon Medycyny Chińskiej Żółtego Cesarza” napisany przez Huang Ti, wspomina kilka takich ziół.
Także w Starym Testamencie możemy znaleźć kilka wzmianek na temat aromatycznych substancji. Mojżeszowi została dana receptura na świętą maść do namaszczania, zawierającą mirrę, cynamon, kasję i tatarak. Salomon za to rozwodził się nad wonnymi roślinami takimi jak lilia, róża, mirra, szafran, kadzidłowiec, cynamon i aloes. Można podejrzewać, ze dzięki antyseptycznym właściwościom znanego już w tym okresie kadzidłowca i mirry możliwe było przetrwanie w trudnych, pustynnych warunkach, gdzie każda kropla wody była na wagę złota. Natomiast w Nowym Testamencie możemy znaleźć wzmiankę o Marii Magdalenie nacierającej stopy Chrystusa maścią zawierająca olejek nardowy.
W Grecji aromatyczne zioła oraz zawierające z nich wyciągi kosmetyki były bardzo popularne. Grecki filozof Hipokrates (470-33 p.n.e.) uważany jest za ojca współczesnej medycyny. W swoich księgach wspomina on aromatyczne zioła takie jak: anyż, kolendra, kminek, koper czy tymianek. Inny grecki pisarz, Teofrast z Eresos, rozpoznał uzdrawiające właściwości zapachów i w swoich pismach wspomniał wiele aromatycznych ziół. Również Herodot i Demokryt rozwodzili się nad cudownymi właściwościami perfum.
Rzymianie znani byli ze swojej pasji do pachnących specyfików. W słynnych łaźniach rzymskich nacierali swoje ciała i włosy aromatycznymi mazidłami, przechowywanymi starannie w alabastrowych butelkach.
Wpływowy średniowieczny badacz, lekarz i pisarz Galen opisuje wiele receptur zawierających aromatyczne substancje, między innymi słynny „cold cream” stosowany do dzisiaj w kosmetyce.
Handlem pomiędzy Europą, a Dalekim Wschodem zajmowali się przeważnie Arabowie. Pośród wielu dóbr, którymi handlowali można było także znaleźć wonności takie jak: jaśmin, kasja, cynamon, kamfora czy drzewo sandałowe. Arabski uczony Avicenna opisał ponad 800 leczniczych ziół, włączając w to zioła aromatyczne takie jak róża, lawenda i rumianek. Niekiedy Avicennie przypisuje się wynalezienie techniki destylacji olejków parą wodną. Jednakże istnieją dowody na to, że to mieszkańcom Indii zawdzięczamy wynalezienie tej techniki, co potwierdzają wykopaliska na terenie dzisiejszego Pakistanu. Starożytne księgi hinduskie (Ayurwedyczne) szczegółowo opisują zastosowanie olejków eterycznych. Zapachy starannie przyrządzonych kadzideł opierających się głównie na drzewie sandałowym czy paczuli stale towarzyszyły mieszkańcom Indii.
W epoce średniowiecza, w Europie olejki eteryczne używane były przede wszystkim w czasach Wielkiej Zarazy. Wielkie stosy palących się ciał spryskiwano olejkiem sosnowym, ludzie stosowali olejki szałwiowy czy rozmarynowy do dezynfekcji rąk oraz swoich domostw. Rozmaite wyciągi z żywic zapobiegały rozprzestrzenieniu się zarazy. To właśnie z tamtego okresu pochodzi wiele receptur na odkażające, ochronne mieszanki, często służące złodziejom okradającym zwłoki. W owym czasie ze względów higienicznych zrodził się tez zwyczaj perfumowania rękawiczek chroniących ręce przed infekcjami, z których zasłynęło Grasse, francuskie centrum perfumiarzy słynne od XIII wieku.
W XVII wieku w Anglii powstało wiele opracowań na temat ziół, ich właściwości oraz ich zastosowań (John Gerard i Nicholas Culpepper). Niektóre z tych dzieł są wykorzystywane do dnia dzisiejszego.
W XVIII wieku powstały pierwsze w historii alkoholowe perfumy: „Woda Królowej Węgier”, alkoholowy destylat rozmarynu, tymianku i kilu innych ziół, oraz wody różanej, oraz „Woda Kolońska” autorstwa Johanna Marii Fariny, zawierająca głównie olejki cytrusowe, takie jak bergamot i neroli, oraz lawendę i rozmaryn.
W 1928 roku został opublikowany pierwszy podręcznik do aromaterapii jaką znamy dzisiaj. Chemik Rene Gattefosse eksperymentując z olejkami eterycznymi zdał sobie sprawę z ich wielkiego potencjału uzdrawiania. Pewnego razu doznał wypadku w laboratorium, podczas którego ciężko poparzył swoje ramię. Włożył rękę do olejku lawendowego i zaobserwował, że to działanie spowodowało przyspieszenie procesu gojenia się poparzeń. To zdarzenie zainspirowało go do dalszych badań i było początkiem aromaterapii znanej w dzisiejszej postaci. Warto też wspomnieć Austriaczkę Marguerite Maury, która jako pierwsza zaczęła używać olejków eterycznych do masażu, jak również zauważyła, że olejki działają podwójnie: zarówno na ciało, jak i na umysł. Jej opublikowana w 1962 roku praca miała przełomowy wpływ na użycie olejków eterycznych do produkcji kosmetyków.

300x300

Renata Ambasz, właścicielka marki Latoille5

Poznaj produkty Latoille5